Baner nagłówkowy

Croatian tides – chorwackie pływy

13 października, 2017


W bardzo zróżnicowanych warunkach pogodowych odbyły się w tym roku wrześniowe rejsy naszych załóg na wodach MED. Czarterowaliśmy jachty 36 i 44 stopowe z Kasteli oraz Biogradu. Wykorzystaliśmy trochę know-how zdobytego na żeglarskich spotkaniach i wyczytanego z biblioteczki jachtowej:

  • przy przejmowaniu jachtu, safety briefingu, ustaleniu turystycznego rozkładu wacht korzystamy oczywiście ze strony www naszego Towarzystwa – patrz zakładka „dla skippera / biblioteka”. Nasza zakładka ma jednak braki – nie zawiera informacji o użytkowaniu kostkarki do lodu, którą zamówiliśmy jako „additional services”.
  • dla celów routingu pogodowego spoglądaliśmy na stronę „Pogodynka.pl / mapa synoptyczna”, dla rozpoznania generalnego układu frontów nad Europą, później podglądamy oficjalny serwis „meteo.hr / Forecast / Adriatic sea” dla potrenowania anglojęzycznej terminologii i na koniec „weatheronline.pl / sport / żeglarstwo / Adriatic Central” – dla uzyskania mapy wiatrowej oraz informacji o zafalowaniu akwenu. Pomimo prognozowanych porywów wiatru do 50 knotów przygotowujemy szybki ref na grocie, sprawdzamy genoa roler i wychodzimy na akwen analizując ewentualne miejsca schronienia i odpoczynku korzystając z osłony Hvaru. Podejście do Starego Gradu z wiatrem 44 knoty prosto „w mordę” na katarynie, brak miejsca w porcie, brak miejsca na boji – no to „safety anchorage”. Wachty kotwiczne dwuosobowe wystawione – oczywiście pary totalnie pomieszane żeby urozmaicić nocne rozmowy, wyspał się jedynie skipper choć budziły go burze.
  • i tak dzień po dniu – żeglujemy w okolice Visu, wieczorem z boi przemieszczamy się na brzeg, z lenistwa zamawiając „water taxi”, rozpogadza się więc wraca temat kąpieliska, zamawiamy przez Internet miejsce w marinie Vrboska, do której wchodzimy nocą kierowani przez staff mariny za pomocą radiotelefonu UKF, tankujemy wodę, a już w czwartek rano szukamy stacji paliwowej i sprawdzamy w umowie czarteru, do której musimy zacumować w piątkowy wieczór.
  • leżakując w mesie bawimy się komórkową aplikacją Navionics – tworzymy trasy, ustalamy alarm głębokości (temat do przetestowania – ciekawa wizualizacja bezpiecznej strefy głębokości), patrzymy na prezentowane przez Navionics dane pogodowe oraz… sprawdzamy wielkość pływu w marinie bo trap jest jakoś dziwnie pod górkę.

Wszystko oczywiście w wakacyjnej atmosferze wśród przyjaciół, ze spektakularnym finałem – zwrotem naszej kaucji. Nie chce się wracać do domu…

Sail-ho Mare Polonorum!

Archiwum Mare Polonorum
Hydro-Meteo
Meteogram - prognoza numeryczna Stan wody - Gopło
Komunikaty nawigacyjne
Komunikaty nawigacyjne
Marine Traffic
Marine Traffic
Patron
Logo sponsora