Znacznie wydłużyło się tegoroczne rozpoczęcie sezonu. Pierwsze wodowania nastąpiły już w marcu, ponieważ liczyliśmy na ciepłe kwietniowe promienie słońca. Jednak panujące temperatury zmusiły nas do wzmożonej klubowej aktywności ruchowej – pomalowana brama bosmanatu przystrojona została nowym banerem, żywopłoty przycięte, trawy wykoszone, drzwi do pomostowego magazynku bosmańskiego naprawione, lampy solarne na keji i bosmanacie zamontowane, w wysprzątanej bosmance pojawiła się ciepła woda, a na pomoście nastrojowe oświetlenie led. Nawet winobluszcz przy bosmanacie doczekał się należnego wsparcia. Do wykorzystania gotowa jest wykonana i sfinansowana przez członków bramka do podnoszenia łodzi. Zainteresowaniem członków Mare Polonorum cieszy się klubowa Sigma, która niebawem pojawi się na akwenie po przeprowadzonych pracach remontowych.
Jednak nic tak nie cieszy jak żeglowanie – z należytym żeglarskim ceremoniałem zwodowano dwie nowe jednostki „s/y Fanaberia” oraz „s/y Kamerdyner”, które pięknie bujają się na ustawionych na nowo bojach. Oczywiście czekamy na zwieńczenie sztuki szkutniczej kolejnych trzech jednostek.
W takich pozytywnych nastrojach doczekaliśmy rozpoczęcia sezonu nawigacyjnego 2023 roku, które odbyło się 21 maja i wzbogacone zostało piknikiem naszych jachtów na Szerzawie.
To wszystko niebezpiecznie się rozkręca – nasi członkowie już wyruszają w rejsy na Mazury, Drawskie, Iławę, Bałtyk, Chorwację, Sardynię i Korsykę.
Na horyzoncie Towarzystwa Żeglarskiego Mare Polonorum pojawia się jednak jeden problem – czy wytrzyma klubowa dinghy „Harbour Master”, która kursuje do boji niczym „water taxi” w marinie Kalamaki?
I pamiętajcie o klubowym „WhatsApp”, który poinformuje was o bieżących wydarzeniach klubowych…
Foto…[TUTAJ]